Festiwal „Uwolnij Kulturę” – relacja

Pomiędzy 24. września, a 2. października zorganizowaliśmy w Łodzi Festiwal „Uwolnij Kulturę”. Był on kontynuacją zeszłorocznego Festiwalu Wolnej Kultury, jednakże zmieniła się oś główna imprezy: o ile w ubiegłym roku koncentrowaliśmy się na problemach, które generuje archaicznie sformułowane prawo autorskie oraz promowaliśmy artystów tworzących na wolnych licencjach, w tym poruszyliśmy problem komercjalizacji działań kulturalnych – zarówno tych oddolnych, spontanicznych, jak i tych bardziej sformalizowanych, zinstytucjonalizowanych.

Motywem przewodnim Festiwalu było hasło „NOT FOR SALE/nie na sprzedaż”, któremu daliśmy wyraz, przenosząc wydarzenia artystyczne z miejsc zamkniętych i często trudno dostępnych (zarówno ze względów ekonomicznych, jak i lokalizacyjnych) dla przeciętnego obywatela, ale jednocześnie zagrożonych mechanizmami procesu gentryfikacji. Wybór lokalizacji powstał w oparciu o znajomość lokalnego środowiska oraz o dialog z mieszkańcami, twórcami, przedstawicielami instytucji kulturalnych.

Festiwal „Uwolnij Kulturę” zaprezentował kulturę w sposób wieloaspektowy. Odbyły się wernisaże twórców takich jak Albert Oszek, Konsorcjum Rapacholin, Agnieszka Sowała-Kozłowska i Lilana Milewska. Ożywiliśmy przejście podziemne oraz zapomniane podwórka organizując koncerty: Elektrycznego Węgorza, Zebry Dub, czy Jam Vibez. Wizualnych wrażeń dostarczył podniebny występ grupy Carnival, pokaz „Kina zremiksowanego” oraz wieczorny fire show Edu Art. Podczas debaty „Czy miasto to firma?” dyskutowaliśmy na temat sytuacji lokatorskiej w największych miastach Polski. Na zakończenie Festiwalu, wspólnie z Muzeum Historii Miasta Łodzi i Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym, zorganizowaliśmy pierwszą edycję gry muzealnej – „Muzea na Wolności”.

Festiwal pokazał, że możliwa jest społeczna rewitalizacja poprzez kulturę. Organizując wydarzenia artystyczne, przypomnieliśmy o zapomnianych osiedlach i dzielnicach, zainspirowaliśmy mieszkańców do aktywizacji na rzecz lokalnej społeczności oraz zapoznaliśmy Łodzian z zaletami miejsc, które dotąd były przez nich omijane szerokim łukiem. Ulotny charakter wydarzeń był jedynie „iskrą” mającą zachęcić do działania, inspiracją, która – mamy nadzieję – natchnie uczestników do tworzenia podobnych wydarzeń w naszym mieście. Chcemy, aby kultura przestała być dziedziną komercyjną, a stała się na powrót szczerym wyrazem ducha artysty i społeczeństwa.